Wdzięczność – Sztuka Obecności i Brama do Głębi Życia
- elzbietakardas
- 2 sie
- 3 minut(y) czytania

„Niektórzy narzekają, że róże mają kolce. Ja jestem wdzięczny, że kolce mają róże.”– Alphonse Karr
🌀 Dlaczego miałabym dziękować? Komu? Za co?
To pytanie pojawia się często – szczególnie u osób, które zmagają się z trudnościami, bólem, stratą lub żyją w świecie, gdzie przetrwanie wydaje się ważniejsze niż wdzięczność. Dla wielu ludzi wdzięczność brzmi jak luksus emocjonalny. Inni pytają: „Komu tu dziękować? Przecież nikt nic mi nie dał za darmo”.
A jednak wdzięczność to nie tylko reakcja na coś miłego. To świadomy wybór postrzegania życia przez pryzmat uważności i uznania – za istnienie, za relacje, za wzrost. To zaproszenie do pełniejszego, głębszego przeżywania codzienności. Wdzięczność to nie zależność od zewnętrznych warunków – to wewnętrzna decyzja.
Skąd się wzięła wdzięczność? Korzenie praktyki
Historia wdzięczności sięga początków duchowości i wspólnotowości. W kulturach pierwotnych, rytuały dziękczynne były częścią codzienności – wyrażano wdzięczność Matce Ziemi, duchom przodków, cyklowi pór roku, plonom, wodzie, ogniowi. Dziękowanie było sposobem na utrzymywanie harmonii z naturą i ze sobą nawzajem.
W religiach monoteistycznych wdzięczność wobec Boga jest aktem pokory i uznania. W judaizmie modlitwa „modim anachnu lakh” oznacza „dziękujemy Ci” – i odgrywa centralną rolę w liturgii. W chrześcijaństwie Eucharystia to z greckiego „dziękczynienie”. W islamie jedno z najczęstszych wyrażeń to alhamdulillah – „chwała Bogu” lub „dzięki Bogu”. W buddyzmie i hinduizmie praktyka wdzięczności jest częścią codziennej uważności i pokory wobec życia.
Psychologia pozytywna, zwłaszcza badania Martina Seligmana i Roberta Emmonsa, pokazuje, że osoby praktykujące wdzięczność są bardziej odporne psychicznie, mniej podatne na depresję i mają głębsze relacje. To, co kiedyś było rytuałem duchowym, dziś jest potwierdzone naukowo jako skuteczna forma samoregulacji i rozwoju.
Z perspektywy psychologicznej i terapeutycznej
Wdzięczność działa jak wewnętrzny katalizator zmiany. Kiedy uczymy się dostrzegać dobro – nawet drobne – uruchamiamy w mózgu inne ścieżki neuronalne. Przechodzimy z trybu walki/ucieczki w tryb spokoju, równowagi, neuroplastycznego wzrostu.
W pracy terapeutycznej wdzięczność:
wspiera proces gojenia emocjonalnego (np. po traumie),
wzmacnia poczucie sprawczości i bezpieczeństwa,
redukuje tendencję do nadmiernego skupiania się na brakach,
sprzyja budowaniu relacji z samym sobą i z innymi.
Dla osób z niskim poczuciem własnej wartości, praktyka wdzięczności może być pierwszym krokiem do zmiany narracji o sobie:👉 „Zamiast skupiać się na tym, czego nie zrobiłam, zauważam, ile już dałam sobie i innym.”
Z perspektywy duchowej i egzystencjalnej
Wdzięczność to modlitwa serca, nawet jeśli nie wypowiadana na głos. To sposób życia w zgodzie z większym porządkiem – czy nazwiesz go Bogiem, Wszechświatem, Naturą, czy Życiem.
Wdzięczność łączy nas z Tajemnicą. Z tą częścią nas, która wie, że nie wszystko zależy od nas – ale możemy wybrać, jak to przeżyjemy. To forma zaufania i akceptacji, nawet w obliczu bólu. To możliwość powiedzenia:
„Nie rozumiem jeszcze wszystkiego, ale czuję, że to ma sens. I dziękuję.”
Praktyczne źródła wdzięczności
Nie musisz mieć wszystkiego, by być wdzięczną osobą. Wystarczy, że zauważysz to, co już jest. Oto niektóre źródła codziennej wdzięczności:
Twoje ciało – oddychasz, czujesz, jesteś.
Ziemia – daje Ci powietrze, wodę, jedzenie.
Relacje – nawet te trudne, które uczą Cię granic.
Doświadczenia – zarówno radości, jak i porażki.
Twoje emocje – pokazują, że żyjesz prawdziwie.
Twoja Dusza – która woła Cię ku autentyczności.
Jeden cel, nieskończone ścieżki
Wdzięczność może przyjść przez modlitwę, medytację, pisanie dziennika, patrzenie w niebo, rozmowę z bliską osobą, uśmiech dziecka, zanurzenie się w naturze.
Nieważne, skąd przychodzi. Ważne, że prowadzi do jednego miejsca: obecności, uważności i otwartego serca.Wdzięczność to nie tylko odpowiedź na coś dobrego – to droga życia, która uczy nas być obecnymi w pełni.
Zaproszenie
Dziś, zamiast czekać na coś wyjątkowego, zauważ coś zwykłego i nazwij to darem.Dziękuj – nie po to, by coś dostać, ale by poczuć, że już masz.Być może to właśnie wdzięczność otworzy przed Tobą nowe drzwi.
Chcesz kontynuować tę refleksję w formie praktycznej?Zapisz dziś wieczorem 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczna/y – nawet jeśli to drobnostki. Albo po prostu zamknij oczy i szepnij w ciszy: „Dziękuję”.





Komentarze