Kiedy zaufanie się chwieje: jak zamienić lęk w drogę do samopoznania
- elzbietakardas
- 20 lip
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 21 lip

Kiedy przeczucie burzy spokój…
Czasem w związku wszystko wydaje się stabilne. Można pomyśleć: „Tak, jesteśmy razem, idziemy w tym samym kierunku.”
A potem nagle coś subtelnie się zmienia.
Może zaczęło się od czegoś, co wydarzyło się wiele miesięcy wcześniej – odkrycia, że na samym początku relacji partner wciąż spotykał się z byłą. To było bolesne, ale z czasem minęło. Wydawało się, że to rozdział, który został zamknięty.
A jednak po wielu miesiącach podobne uczucie może powrócić. Tym razem nie jest to oczywiste. Nie ma zaglądania do telefonu, szukania dowodów. To raczej ciche przeczucie, które pojawia się na bazie drobnych faktów.
Chwilowe odkrycie – pozorne zainteresowanie młodszą kobietą, może klientką, a może kimś powiązanym zawodowo. Nic jednoznacznego. Nic, co naprawdę coś potwierdza. Ale coś w środku zaczyna się poruszać.
Może to był tylko moment słabości z jego strony. Może wpłynął na to alkohol. Może to było całkowicie niewinne.
Ale umysł – jak to umysł – zaczyna układać historie:
„A jeśli to początek czegoś innego? A jeśli znowu się oddala? A jeśli moje miejsce w jego sercu się zmienia?”
I znów wraca to uczucie – niepokój i pytania bez odpowiedzi.
I wtedy poczułam znajomą falę – niepokój, lęk, gęstość myśli.
Pierwszy odruch? Kontrola. Chciałam pytać, sprawdzać, dopasować kawałki układanki. Ale głęboko w środku pojawił się szept:
„Zatrzymaj się. Oddychaj. Nie patrz na niego – spójrz na siebie.”
I w tym zatrzymaniu odkryłam coś ważniejszego niż jakakolwiek odpowiedź, którą mógłby mi dać.
Dlaczego w takich momentach ogarnia nas lęk?
Bo jesteśmy ludźmi. Bo miłość budzi w nas nie tylko ciepło, ale też wrażliwość.
Niepewność budzi strach. Umysł pragnie faktów, a gdy ich brak, tworzy własne scenariusze.
Stare rany ożywają. Może kiedyś doświadczyłaś zdrady, odrzucenia, poczucia, że nie jesteś dość ważna. To wraca jak echo.
Boimy się utraty bezpieczeństwa. Związek jest naszym emocjonalnym domem. Gdy coś się w nim poruszy, cała konstrukcja wewnętrzna drży.
Ale pamiętaj: lęk to posłaniec, nie wróg. On mówi:
„Chcę czuć się ważna. Chcę wiedzieć, że mogę ufać. Chcę być spokojna.”
Dwa wybory: kontrola czy samoświadomość
W takich chwilach są dwie drogi.
Droga kontroli – pytania, domysły, próby dowiedzenia się za wszelką cenę. To daje chwilowe złudzenie spokoju, ale często jeszcze bardziej oddala od prawdy.
Droga wglądu w siebie – czyli pytania zadane sobie:
Czego tak naprawdę się boję?
Czy reaguję na to, co jest teraz, czy na coś, co wciąż we mnie nie jest zagojone?
Czy naprawdę potrzebuję dowodu, czy raczej spokoju serca?
Często najbardziej boli nie jego zachowanie, ale historia, którą sama opowiadam sobie w głowie.
Jak zadbać o siebie w czasie niepewności?
Oto praktyki, które mnie wspierają i które mogą wesprzeć Ciebie:
1. Medytacja dla spokoju
Usiądź w ciszy, zamknij oczy.
Weź trzy głębokie wdechy.
Wyobraź sobie swoje myśli jak chmury, które przepływają i znikają.
Połóż rękę na sercu i powiedz:„W tej chwili jestem bezpieczna. Prawda przyjdzie we właściwym czasie. Jestem wystarczająca taka, jaka jestem.”
2. Pisanie dla zrozumienia
Zapisz, co dokładnie Cię uruchomiło.
Zadaj pytanie: Czego najbardziej się boję?
Zakończ jednym zdaniem wdzięczności: Dziś jestem wdzięczna za…
3. Ruch dla ciała
Lęk mieszka w ciele. Spacer, joga, taniec – cokolwiek pomoże uwolnić napięcie.
4. Odżywianie duszy
Sięgaj po treści, które Cię karmią: dobra książka, muzyka, rozmowa z przyjaciółką. Ogranicz to, co wzmacnia niepokój – np. porównywanie się w social mediach.
Pytania do samopoznania
Jaki jest mój styl przywiązania? (czy raczej lękowy, czy unikowy?)
Co naprawdę oznacza dla mnie intymność – bezpieczeństwo, pasję, potwierdzenie swojej wartości?
Czy powtarzam emocjonalny wzorzec z dzieciństwa lub poprzednich relacji?
Jakie granice są dla mnie zdrowe i jak mogę je spokojnie wyrazić?
Jeśli zdecydujesz się porozmawiać
Gdy poczujesz w sobie spokój, możesz powiedzieć:
„Zauważyłam coś, co wzbudziło we mnie niepokój. Ponieważ cenię szczerość, wolę zapytać wprost niż dopowiadać sobie historie. Możesz mi to wyjaśnić?”
A jeśli poczujesz unikanie odpowiedzi, możesz dodać:
„Nie oczekuję perfekcji, tylko jasności. Dla mnie ważne jest zaufanie i otwartość między nami.”
✨ Duchowe lekcje ukryte w takich chwilach
Twoja wartość nie zależy od niczyich działań.
Masz w sobie siłę, by przyjąć każdą prawdę z godnością.
Często przyciągamy sytuacje, które pokazują, co wciąż prosi o uzdrowienie.
Niezależnie od tego, jaka będzie prawda – to zaproszenie, by wrócić do siebie, zaufać własnej mądrości i wybrać spokój zamiast lęku.
Co może Ci pomóc?
Książki
Przytul mnie – Sue Johnson
Radykalna akceptacja – Tara Brach
Więź – Amir Levine
Dar niedoskonałości – Brené Brown
Wideo i wykłady
Brené Brown – Siła wrażliwości (TED Talk)
Medytacje Tary Brach (YouTube/Podcasty)
Thich Nhat Hanh – proste praktyki uważności
Praktyki
Medytacje (Insight Timer, Calm)
Prowadzenie dziennika refleksji i uczuć
Terapia: terapia schematów, EFT, podejścia oparte na uważności
Twój plan dbania o siebie
Rano:
5 minut oddechu i ciszy
Jedna afirmacja: „Dziś wybieram spokój zamiast lęku.”
W ciągu dnia:
Gdy pojawią się trudne myśli, zatrzymaj się i zapytaj: „Czy to fakt, czy historia mojego umysłu?”
Zrób coś dla ciała – spacer, kontakt z naturą
Wieczorem:
Zapisz jedną emocję, którą dziś poczułaś, i jedną rzecz, za którą jesteś wdzięczna
5 minut spokojnej medytacji przed snem
Na zakończenie
Jeśli dziś czujesz w sobie jednocześnie miłość, strach i wątpliwości – wiedz, że nie jesteś sama. Takie momenty są trudne, ale są też zaproszeniem do wzrostu. Do uzdrowienia starych ran. Do przypomnienia sobie, że Twoja wartość jest niezmienna, niezależnie od niczyich działań.
Cokolwiek się wydarzy – nie odbierze Ci to godności, siły ani zdolności kochania samej siebie.
Afirmacje na dziś
„Jestem wystarczająca taka, jaka jestem.”
„To, co robią inni, odzwierciedla ich, a nie mnie.”
„Jestem spokojem. Jestem siłą. Jestem miłością.”




Komentarze